Rosja zdana na łaskę Azji? Ławrow błaga o ten krok
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zwija się jak w ukropie, by nawet minimalnie poprawić podbramkową sytuację gospodarki kraju, która błyskawicznie pogarsza się od wybuchu wojny w Ukrainie. Najnowsza idea szefa MSZ należy do tych z gatunku desperackich.
Siergiej Ławrow chce, by Azja porzuciła dolara. Czy coś wskóra?
Ławrow w ostatnim czasie udał się z wizytą do Indonezji, gdzie gorąco zachęcał wszystkie kraje Azji Południowo-Wschodniej do rezygnacji z handlu dolarem amerykańskim. Waluta z USA jest globalnym standardem praktycznie od drugiej wojny światowej. Oznacza to ogromne problemy dla obłożonej ogromną liczbą sankcji Moskwy.
– Aby pomóc w naprawie sytuacji, rozważana jest kwestia przeprowadzenia konsultacji w sprawie wykorzystania walut krajowych w transakcjach – mówił Ławrow w Dżakarcie.
Szef MSZ apeluje dokładnie o to. Władze w Moskwie bardzo mocno dążą do tego, by w umowach handlowych z Rosją Azjaci używali własnych walut, zamiast przeliczać wszystkie wartości na USD. Powtarza tym samym zachęty, za którymi wcześniej bardzo mocno opowiadał się publicznie Władimir Putin.
Sankcje bolą Rosję
Statystyki mówią same za siebie. W 2022 roku handel Rosji z grupą 10 państw Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej spadł o 4,4 proc. w porównaniach rok do roku. Tak duży spadek to bardzo widoczny efekt sankcji Zachodu na Moskwę.
Podobnie jest także w kraju. Rosyjski bank centralny w najnowszym raporcie potwierdził, że nadwyżka na rachunku obrotów bieżących w II kwartale 2023 roku wyniosła 5 mld 400 mld dolarów. Oznacza to jej spadek o zjawiskowe 93 procent w porównaniach rok do roku. W tym samym kwartale 2022 r. nadwyżka wynosiła bowiem 76 mld 700 mln dol.